Czarnkow.INFO - Internetowy Serwis Informacyjny
    Strona główna     Urzędy     Kultura i atrakcje     W mieście     Archiwum
Dzisiaj jest: 25 kwietnia 2024, czwartek.  Imieniny: Jarosława, Marka, Sławy, Szczepana



free counters


V RODZINNE RAJDY ROWEROWE
"SOBOTY NA DWÓCH KÓŁKACH"

nr 1 - 14 kwietnia 2007

Inauguracja Rodzinnych Rajdów Rowerowych "Soboty na dwóch kółkach" organizowanych przez czarnkowską Rowerową Sekcję Turystyczną spełniła wszystkie wcześniejsze założenia. Była wyśmienita, wiosenna i słoneczna pogoda, ciekawe i zróżnicowane trasy oraz najważniejsze, rowerzyści, których na pierwszym etapie piątej, jubileuszowej edycji, łącznie pojawiło się 104.

Start wyznaczono przed Czarnkowskim Domem Kultury, gdzie spotkali się turyści indywidualni oraz uczniowie ze szkół w Romanowie. Grupa przez Śmieszkowo, Dębe i Sławienko dotarła do Lubasza, gdzie na przykościelnej polanie połączyła się z młodzieżą ze szkół w Kruszewie. Po zwiedzeniu lubaskiego sanktuarium, tradycyjnie przy ognisku, nastąpiło pieczenie kiełbasek i losowanie nagród z "worka szczęścia". W tym miejscu wielkie podziękowania należą się wszystkim sponsorom, a przede wszystkim firmie SeaKing za przekazane upominki. W międzyczasie rowerzyści odbierali książeczki rajdowe przeznaczone do kolekcjonowania pieczątek z kolejnych etapów. Ilość zebranych potwierdzeń będzie miała wpływ na atrakcyjność nagród, które będą rozlosowywane na końcu edycji wiosennej i wszystkich "Sobót...".
Po przerwie i pamiątkowym zdjęciu na schodach pobliskiego pałacu, rowerzyści dojechali do Prusinowa, gdzie nastąpiło podzielenie grup. Turyści, którzy nie do końca jeszcze wierzą we własne możliwości powrócili przez Śmieszkowo do Czarnkowa, pokonując 25 km, a cykliści zaawansowani przez Jędrzejewo i Hutę dotarli do Gębic. Stamtąd przez Sobolewo i Śmieszkowo, po 44 km, wrócili do Czarnkowa. Kolejny rajd już 28 kwietnia, na który sekcja serdecznie zaprasza.
Marcin Małecki

















Fot. Marcin Małecki


nr 2 - 28 kwietnia 2007

Drugi etap V Rodzinnych Rajdów Rowerowych bez wątpienia można określić mianem edukacyjnego. Blisko 100 turystów, przemierzając drogi skrajem Puszczy Noteckiej, poznawało głównie przyrodę tej urokliwej okolicy, choć oczywiście nie tylko.

Pierwszy przystanek, stanowiący jednocześnie półmetek rajdu, wyznaczono na terenie Zespołu Szkół Leśnych w Goraju. Na placu przed zamkiem, obecnie internatem placówki, rowerzystów przywitał pedagog, a w tym dniu także przewodnik, Janusz Mokrzycki. Wysłuchawszy kliku zdań na temat historii zabytku, grupa pozostawiając rowery ruszyła na wycieczkę do lasu. Kto uważnie słuchał, mógł wiele dowiedzieć się o faunie i florze zwiedzanych terenów, gospodarce leśnej, a także funkcjonowaniu szkoły. Spacer zakończył się przy grobie ostatniego przedwojennego właściciela majątku Goraj - Krucz Wilhelma Bolka von Hochberga.
Zwykle na półmetku każdego rajdu uczestnicy mają okazję do upieczenia kiełbaski nad ogniskiem. Tym razem jednak, ze względu na wynikające z suszy zagrożenie pożarowe, rowerzyści pokrzepili się drożdżówkami. Tradycyjnie natomiast podbijano rowerowe książeczki i losowano nagrody z "worka szczęścia".
Po wspólnym zdjęciu pierwsza grupa wróciła do Czarnkowa, a grupa zaawansowana dotarła do miejsca kultu ludności kultury łużyckiej zlokalizowanego w okolicach Roska. Obecnie można tam obejrzeć kamienną konstrukcję uwieńczoną płytą, na której składano dary Słońcu. Po krótkim odpoczynku rowerzyści pojechali do Hamrzyska, a stamtąd do rezerwatu przyrody "Wilcze błoto", gdzie występują endemiczne gatunki roślin.
Grupa powróciła do Czarnkowa przez Krucz i Ciszkowo po pokonaniu 46 km.
Marcin Małecki


















Fot. Marcin Małecki
       Małgorzata Zajda 61, 62


nr 3 - 12 maja 2007 w ramach VIII rajdu "Same góry nie wystarczą"

Trasę III etapu "Sobót na dwóch kółkach" ściśle powiązano z łąkami i wsiami leżącymi w bliskiej odległości Noteci. Wody było dużo, ponieważ oprócz tej w rzecze, sporo jej lało się także w postaci deszczu. Nie przeszkodziło to jednak 85 rowerzystom, którzy w tych warunkach pokonali 32 kilometry.

Jak zwykle miejscem zbiórki był plac przed Czarnkowskim Domem Kultury. Niezwykłe natomiast było spotkanie dwóch grup biorących udział w odrębnych rajdach. Na starcie pojawili się uczestnicy Rodzinnych Rajdów Rowerowych i VIII Rajdu Turystycznego "Same góry nie wystarczą". Po wspólnej fotografii grupy rozdzieliły się i każda ruszyła na swój szlak. Kolarze z rajdu turystycznego skierowali się w stronę Puszczy Noteckiej, natomiast rowerzyści rajdu rodzinnego ul. Pocztową zjechali nad Noteć i ścieżką wzdłuż brzegu dojechali do Paniówki. Stamtąd, już szosą przez Górę, dotarli do promu w Ciszkowie. Po przeprawie grupa ruszyła do Gajewa, gdzie w gospodarstwie agroturystycznym Józefa Ściepury wyznaczono półmetek. Odpoczynek przy drożdżówce i oranżadzie uzupełniło, jak zwykle, stemplowanie rajdowych książeczek oraz losowanie nagród z "worka szczęścia". W drodze powrotnej rowerzyści wybrali nieco dłuższą trasę przez Zofijowo, żeby zobaczyć nadnoteckie łąki, panoramę Czarnkowa zza rzeki oraz wiele bocianich gniazd.
Ze względu na nienajlepsze warunki pogodowe odwołano rajd dłuższą trasą.
Marcin Małecki










Fot. Marcin Małecki
       Małgorzata Zajda 36 - 39


nr 4 - 2 czerwca 2007

Co roku Rowerowa Sekcja Turystyczna aktywnie włącza się w organizację Dni Ziemi Czarnkowskiej, zapewniając korzystającym z atrakcji, obok scenicznej pożywki dla ducha, szansę na poprawę kondycji fizycznej. Z zaproszenia na czwarty etap Rodzinnych Rajdów Rowerowych skorzystało 80 turystów, którzy zależenie od wybranej trasy pokonali 35 i 50 kilometrów.

Grupa w asyście straży miejskiej bezpiecznie przejechała przez centrum Czarnkowa, kierując się w stronę północnych granic miasta. Dalej peleton przejechał przez malowniczo położone wsie Romanowo Dolne i Górne, gdzie duże wrażenie robią rozległe nadnoteckie łąki oraz bocianie gniazda, których wprawny obserwator może naliczyć kilkanaście. Jak zwykle wiele emocji przyniosła promowa przeprawa przez rzekę w Walkowicach i krajobrazy w okolicach Radolina i Białej. Tu należy podziękować Rejonowi Dróg Powiatowych za uruchomienie nieczynnego zwykle w sobotę promu. Na półmetku profesjonalizmem organizacyjnym wykazał się sołtys wsi Radlinek Józef Staszewski przygotowując miejsce odpoczynku dla zmęczonych rowerzystów. Było ognisko, stoły z ławami i cicha muzyka sącząca się z samochodowych głośników. Z kolei o prowiant zadbało Stowarzyszenie Kupców Czarnkowskich zapewniając kiełbaski, bułki, oranżadę i... gorącą kawę, która na trasach rowerowych jest raczej rzadkością. Jak zwykle natomiast rozlosowano nagrody z worka szczęścia i podbijano rajdowe książeczki. Po posiłku grupa podzieliła się na dwie mniejsze, z których pierwsza wróciła do Czarnkowa krótszą drogą przez śluzę w Lipicy, druga - dłuższą przez Kuźnicę Czarnkowską, Gajewo i Zofijowo. Jako że w dłuższą drogę wybrali się rowerzyści zaawansowani, obie grupy skończyły rajd niemal równocześnie.
Marcin Małecki








Fot. Marcin Małecki
       Ulka Małecka 25, 26


nr 5 - 16 czerwca 2007

W minioną sobotę zakończył się cykl Rodzinnych Rajdów Rowerowych. Ten ostatni etap zapowiadał się wyjątkowo. Podczas oficjalnego podsumowania na rajdowiczów czekały atrakcyjne nagrody, dyplomy i podziękowania. Wcześniej jednak trzeba było pokonać trasę 20 kilometrów pięknymi zakątkami Szwajcarii Czarnkowskiej.
Kolorowa kolumna rowerzystów liczyła 59 osób. Tym razem trasa wiodła do Śmieszkowa, Białężyna, Grzęp i dalej na metę rajdu do czarnkowskiego amfiteatru. Oficjalne zakończenie rozpoczął tradycyjny posiłek w postaci słodkich drożdżówek, ufundowanych tym razem przez właścicieli sklepu sportowego, który ma swoją siedzibę w Czarnkowie na ulicy Rybaki. Potem przyszedł czas na wręczenie pamiątkowych dyplomów i nagród dla najmłodszych uczestników "Sobót...". Wśród nich znaleźli się: Martyna Jackowska, Robert Wieczorek, Adam Walkowiak i Tymek Małecki.
Wreszcie moment kulminacyjny, a więc losowanie najwartościowszych nagród rzeczowych: 2 rowerów. Pierwszy - sfinansowany przez Powiat Czarnkowsko - Trzcianecki dla rajdowiczów, którzy zaliczyli 5 lub 4 etapy Rajdów Rodzinnych. Drugi - dla uczestników co najmniej 3 etapów - ufundowany przez Stowarzyszenie Bezpieczny Powiat. Pierwszego szczęśliwego losowania osobiście dokonał starosta czarnkowsko - trzcianecki Wieław Maszewski, który spośród wielu uczestników wybrał karteczkę na której widniało nazwisko Haliny Maciszewskiej z Gajewa. I tam właśnie pojechał pierwszy rower. Rower drugi przypadł w udziale Agnieszce Wieczorek z Czarnkowa, a przekazał go prezes Stowarzyszenia "Bezpieczny Powiat" Krzysztof Marcinkowski. Dopiero jak opadły emocje losowano kolejne nagrody rzeczowe, a był to sprzęt sportowy ufundowany przez Urząd Miasta w Czarnkowie. Nagrody wręczał vice burmistrz Czarnkowa Grzegorz Kaźmierczak. Na koniec kilka słów podsumowania. "Soboty na dwóch kółkach" składały się z 5 etapów. Łącznie udział w nich wzięło 422 rowerzystów, którzy pokonali 150 kilometrów na trasach krótszych i 200 kilometrów na trasach dłuższych. I właśnie podział każdego etapu na dwie trasy był nowością podczas tegorocznych rajdów, dodajmy nowością, która była bardzo dobrze przyjęta przez uczestników. Każdy startujący otrzymał okolicznościową plakietkę rajdową, na każdym etapie 1 nagrodę z "worka szczęścia" i specjalną książeczkę, w której potwierdzano uczestnictwo rajdową pieczątką. Wszystkie te atrakcje były możliwe dzięki sponsorom i fundatorom nagród. Rajdy zostały finansowo wsparte przez: Powiat Czarnkowsko - Trzcianecki, Urząd Miasta w Czarnkowie, Stowarzyszenie "Bezpieczny Powiat" oraz Stowarzyszenie Kupców Czarnkowskich. Ponadto dla uczestników nagrody rzeczowe przekazały firmy: SEAKING, KOMAT i VOX INDUSTRIE S.A. oraz Internetowy Serwis Informacyjny www.Czarnków.INFO, który dodatkowo całość przedsięwzięcia objął patronatem medialnym.
Ponadto dużej pomocy udzieliła nam Komenda Powiatowa Policji w Czarnkowie oraz Straż Miejska, które kilkakrotnie eskortowały rowerzystów ulicami Czarnkowa. Na koniec specjalne podziękowania dla członków Rowerowej Sekcji Turystycznej z MCK, którzy bardzo sprawnie i profesjonalnie zajmowali się przygotowaniem poszczególnych tras, opiekowali się turystami, naprawiali rowery i towarzyszyli rajdowiczom na każdym etapie. Już dziś zapraszamy na cykl jesienny.
Paweł Zajda



















Fot. Marcin Małecki


nr 6 - 8 września 2007

Cykliści z Rowerowej Sekcji Turystycznej w Czarnkowie nietypowo zainaugurowali jesienną edycję Rodzinnych Rajdów Rowerowych. Tym razem, oprócz tradycyjnej trasy rowerowej, którą pokonało 12 osób, odbył się spływ Notecią, gdzie w 16 kajakach Szwajcarię Czarnkowską podziwiało 32 uczestników.

Kajakarze spotkali się o godzinie 9 przed Czarnkowskim Domem Kultury, skąd dwoma busami dotarli do Lipicy w okolice stopnia piętrzącego. Tam nastąpił krótki instruktaż dotyczący zachowania bezpieczeństwa, wodowanie kajaków, po czym grupa dała się porwać nurtowi rzeki. Ten był dość silny, dzięki czemu w spływie udział mógł wziąć każdy, bez względu na wiek, siłę fizyczną i kondycję. Dodatkową atrakcją, oczywiście oprócz niepowtarzalnych widoków i samego wiosłowania, było tzw. śluzowanie, czyli zmiana poziomu wody na stopniu piętrzącym w Pianówce. Ciekawi mogli wcześniej wpłynąć do zatok portowych przy czarnkowskim moście i z perspektywy wody obejrzeć przycumowane do brzegu barki.
Z godzinnym opóźnieniem, również spod Czarnkowskiego Domu Kultury, wyruszyła grupa rowerowa, dla której półmetek zlokalizowano na jednym ze stronych wzgórz w Pianówce. Stamtąd rowerzyści mieli doskonały widok na rzekę i machaniem rąk pozdrawiali płynącą grupę kajakową.
Po około trzech godzinach od startu wodniaków obie grupy spotkały się na polanie rekreacyjnej w okolicach Ciszkowa. Jak zwykle było ognisko, mały posiłek dla zmęczonych turystów, a w plenerowym biurze podbijano kupony w książeczkach rajdowych, których właściciele na zakończenie edycji wezmą udział w losowaniu nagród. Podczas pikniku chętni z grupy rowerowej mogli w towarzystwie organizatorów zasiąść w kajaku i przez kilka chwil poczuć uroki wodnej rekreacji. To pierwszy spływ w historii Rodzinnych Rajdów Rowerowych, ale z pewnością nie ostatni.
Marcin Małecki











Fot. Marcin Małecki
       Natalia Jędraszczak 43

Fot. Paweł Zajda

Fot. Marek Ambicki

nr 7 - 29 września 2007

Wiatrem i mżawką powitała pogoda cyklistów na starcie sobotniego II etapu jesiennej edycji Rodzinnych Rajdów Rowerowych. Na szczęście deszcz nie spadł, ale silne podmuchy znaczenie utrudniały poruszanie się, spychając jadących na pobocze lub środek drogi.

Pomimo niesprzyjających warunków atmosferycznych, przed Czarnkowskim Domem Kultury, zebrała się 20 - osobowa grupa najwytrwalszych rowerzystów. Zgodnie z założeniami wyjazdów jesiennych, które są nieco dłuższe od wiosennych, turyści mieli do pokonania blisko 40 kilometrów. Peleton, poprzez Śmieszkowo, Sobolewo, Gębice i Marunowo, dotarł do Kruszewa, gdzie na terenie szkoły podstawowej został powitany przez Mariusza Wylegałę, organizatora półmetkowego odpoczynku. Jak zwykle były bułki i kiełbaski, ale przede wszystkim ognisko i gorąca herbata, z których w tym dniu rowerzyści ucieszyli się najbardziej. Po posiłku i formalnościach związanych z podbiciem książeczek, grupa odwiedziła gospodarstwo Państwa Marii i Jerzego Hardyków, słynące w okolicy z hodowli nietypowych gatunków ptaków i różnorodnych odmian kaktusów. Na zakończenie wizyty gospodarze poczęstowali rowerzystów orzechami włoskimi prosto z ogromnego drzewa.
Turyści do Czarnkowa wrócili przez las, zbierając niemałą ilość borowików i sów.
Marcin Małecki










Fot. Jacek Dutkiewicz

nr 8 - 13 października 2007

Cykliści z Rowerowej Sekcji Turystycznej w Czarnkowie, przy okazji zamknięcia V Rodzinnych Rajdów Rowerowych 2007, oficjalnie zakończyli także tegoroczny sezon rowerowy. Zakończenie było oczywiście umowne, ponieważ do stycznia członkowie sekcji zorganizują jeszcze dwa rajdy, a udział wezmą w kilku zewnętrznych.

Cykl Rodzinnych Rajdów Rowerowych złożony był z dwóch edycji: 5 - etapowej wiosennej i 3 - etapowej jesiennej. Łącznie w obu edycjach wystartowało około 500 uczestników, którzy pokonali blisko 250 km, przy czym 10 km kajakami z nurtem Noteci.
Na starcie finałowego etapu stanęło 20 rowerzystów z zamiarem dotarcia do Powiatowego Centrum Informacji Przyrodniczej w Białej. Niestety, pomimo wcześniejszych ustaleń, placówka w tym dniu była nieczynna, zatem część trasy została w ostatniej chwili zmieniona i była w dużej mierze improwizowana. Ostatecznie turyści przez Lipicę, Radolinek, Radolin i Teresin dotarli do Radosiewa, gdzie grupa rozdzieliła się na dwie części, z których pierwsza powróciła do Czarnkowa przez Kuźnicę Czarnkowską, a druga przez Gajewo.
Do powtórnego spotkania doszło na mecie w Czarnkowskim Domu Kultury, gdzie czekała gorąca kawa i kilka blach drożdzowego placka. Tradycyjnie rozlosowano upominki z "worka szczęścia" i po raz ostatni w tym roku podbito książeczki rajdów rodzinnych. Dziesięć osób, którym udało się zebrać komplet pieczątek, wzięło udział w losowaniu atrakcyjnych nagród. Potem przyszedł czas na podsumowanie minionego sezonu i dyskusję nad kształtem kolejnego.
Rowerowa Sekcja Turystyczna w Czarnkowie pragnie podziękować wszystkim za wsparcie okazane w ramach organizacji rajdów.
Marcin Małecki





Fot. Marcin Małecki

Plakat
Tak było w 2006 roku
Strona Rowerowej Sekcji Turystycznej
Zobacz trasy rowerowe wokół Czarnkowa
O serwisie  |   Dodaj do ulubionych  |   Ustaw jako startową  |   Miasto Czarnków  |   Miejskie Centrum Kultury
Redakcja Czarnkow.INFO: 64-700 Czarnków, os. Parkowe 21/37, tel/fax 600 545 261, czarnkow.info@onet.pl
© Marcin Małecki Jacek Dutkiewicz 2004-2024. Wszelkie prawa zastrzeżone.