KATARZYNKI
W wigiliÄ™ Katarzyny
Panny się spotkały
Wróżyły, śpiewały
Wokół stołu tańcowały
Na stole słodkości
Wypieki domowe
Napoje, sałatki
Pierniczki gotowe.
Wróżka karty tasuje
Przyszłość będzie przepowiadać
Spełnią się wróżby Katarzyny
Ale trzeba się o to postarać.
Realizacja marzeń ukrytych
Tylko od nas zależeć będzie
Koniecznie pomóżmy szczęściu
Bo samo nie przybędzie.
Ten i kilka innych wierszy okolicznościowych było deklamowanych przez autorki w dniu 24.11.2008 r. w filii Biblioteki Publicznej na os. Parkowym w Czarnkowie na dorocznym spotkaniu z okazji Katarzynek. Podobnie jak w Andrzejki w wigilię św. Katarzyny wróżono o przyszłych losach ludzi. W staropolskim obyczaju wróżby te dotyczyły głównie zamążpójścia i ożenku. Wierzono od wieków, że w tych dniach nastaje na Ziemi czas szczególny, czas przybywania na Ziemię przybyszów znających ludzką przyszłość. Św. Katarzyna to dominikanka ze Sieny, która sama będąc analfabetką, podyktowała wiele znakomitych dzieł, zaliczanych dziś do klasyki języka włoskiego. Szczególna sympatia, jaką darzono imię Katarzyna, znalazła też odzwierciedlenie w życiu zwykłego ludu. Jarmarczni kuglarze w przenośnych teatrzykach zabawiali gawiedź lalką Kasią. Kasia tańczyła przy dźwiękach muzyki, dlatego też nazwa została przeniesiona na kataryniarzy. Katarzyna dała początek nazwie toruńskich pierników. Zostały one opisane przez Jana Kochanowskiego we fraszce jako katarynki. Pierniki te były wyrabiane przez zakonnice z zakonu św. Katarzyny. Sława Katarzyny jest też powszechna jako patronki szkół i akademii. Przybyli na spotkanie goście zasiedli przy odświętnie udekorowanym stole ze świecami, na którym były różne sałatki, mandarynki, orzechy, marynowane grzybki, wino domowej roboty no i oczywiście piernikowe ciastka z tym słynne katarzynki. Spotkanie rozpoczęło się dość tajemniczo, przy zgaszonych światłach weszła do sali wróżka w stosownym stroju i zapoznała zebranych z dawnymi zwyczajami i obrzędami związanymi z wróżbami wigilii św. Katarzyny. Pod każdym talerzykiem znajdowała się karteczka z wróżbą, której znaczenie objaśniała wróżka. Potem były wspomnienia z dzieciństwa, kiedy dziewczyny w czasie adwentu przędły na kołowrotku, darły pierze albo wykonywały różne ozdoby choinkowe, śpiewając przy tym i dowcipkując. Tutaj też były dowcipy, wiersze i piosenki, nie tylko o Kasi. Najważniejszym punktem spotkania było wróżenie z kart. Aby wróżba się spełniła, trzeba było za nią uiścić drobną opłatę. Teraz przyjdzie czekać żeby się spełniły, ale tylko te dobre wróżby.
Miejska Biblioteka Publiczna w Czarnkowie
Fot.
Miejska Biblioteka Publiczna w Czarnkowie