BADANIA RATOWNICZE W DRAWSKU
Drawsko to wieś leżąca przy trakcie biegnącym z Drezdenka do Wielenia, dalej do Czarnkowa i jeszcze dalej do Ujścia - trakcie biegnącym wzdłuż rzeki Noteć. Nieopodal tego traktu znajduje się piaszczyste wzniesienie zwane w gwarze wielkopolskiej Guruszkami - Gruszkami. Według lokalnej legendy "na Gruszkach" od zawsze straszyło.
Badania w Drawsku na stanowisku nr 1 prowadzone były już w roku 1929. Potwierdziły one w tym miejscu cmentarzysko sprzed 3 tysięcy lat i nie tylko. Już trzeci sezon badań ratowniczych prowadzi Muzeum Ziemi Czarnkowskiej wespół z pracownikami Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu w osobach dr Dariusz Błaszczyk, mgr Ewa Loba - Bronowicka, mgr Marta Słonimska. Stronę antropologiczna zabezpieczają dr Trejsy Betsinger z Uniwersytetu Onetona w USA i mgr Emy Scott z Uniwersytetu Manitoba w Kanadzie. Całością prac kieruje mgr Elżbieta Gajda. Tegoroczne badania rozpalają wyobraźnię. Badania archeologiczne dotykają wielu aspektów ludzkiego życia, jednak śmierć oraz to, co w jej kontekście się odkrywa - czyli obrzędy pogrzebowe, umykają jednoznacznym interpretacjom. Większość praktyk i wierzeń nie była związana z wiedzą ogólną czy nauką, ale z głęboko zakorzenioną tradycją. Na badanym cmentarzysku odkryto min. pochówek z medalikiem św. Benedykta. Św. Benedykt urodził się ok. 480 roku w Nursji. W młodym wieku wysłano go do na studia do Rzymu. Niedługo potem przerwał naukę, postanowił zostać eremitą. Był przekonany , że będzie wiódł spokojne życie pustelnika z dala od pokus i niebezpieczeństw. Jakże się mylił. O jego "przygodach - pokusach" opowiada sam medalik. Na awersie medalika widnieje krzyż, a w czterech polach wyznaczonych przez jego ramiona znajdują się litery: C S P B. To inicjały łacińskich słów krzyż świętego Ojca Benedykta. Bowiem święty ten za pomocą znaku krzyża unicestwiał złe zamiary i omamy szatańskie. Na rewersie medalika znajduje się wizerunek świętego, a po jego prawej stronie pęknięty kielich, z którego wypełza wąż. Po lewej stronie św. Benedykta znajduje się wizerunek kruka z rozpostartymi skrzydłami. Medalik ten zapewniał ich posiadaczom ochronę przed szatanem i innymi złymi mocami oraz wszelkimi nieszczęściami. Święty Benedykt był też patronem dobrej śmierci. Dewocjonalia, a zwłaszcza medaliki, najczęściej przywożono na teren Polski z pielgrzymek i podróży. Większość pochodziła z Włoch, Austrii, Niemiec, Francji. O tym właśnie mogli dowiedzieć się mieszkańcy Drawska na tzw. drzwiach otwartych zorganizowanych przez członków ekspedycji archeologicznej, w miniony czwartek 29 lipca 2010 roku. Spotkanie zaplanowane na godzinę 17.00 zgromadziło ok. 80 mieszkańców, którzy zapoznali się z wynikami prowadzonych badań tegorocznych jak i lat minionych. Spotkanie przyniosło bardzo dużo pytań o życie i śmierć w minionych wiekach wciąż pozostaje otwartych. Odpowiedzi na nie będą szukane w następnych sezonach badawczych.
red
