PIERWSZE URODZINY CLUB HOUSE
Czarnkowscy motocykliści zrzeszeni w Tur MC Poland Chapter już po raz drugi w tym roku zaprosili mieszkańców miasta i gości do wzięcia udziału w dużej imprezie plenerowej. W maju był to piknik na placu Wolności, natomiast okazją do spotkania 13 września stały się pierwsze urodziny Club House, czyli siedziby motocyklistów mieszczącej się w wieży ciśnień.
Około południa na placu w okolicach czarnkowskiego dworca kolejowego zaczęli pojawiać się pierwsi motocykliści. Z minuty na minutę pojazdów przybywało, by w kulminacyjnym momencie znacznie przekroczyć trzecią setkę. To bez wątpienia zasługa organizatorów, choć duży wpływ, przekładający się na frekwencję, miała też pogoda. Sobota była słoneczna, ciepła, a na otwartej przestrzeni momentami niemal upalna, zwłaszcza dla osób ubranych w czarną, często skórzaną odzież. Tuż po godzinie 14 ruszyła parada złożona z jednośladów, motocykli z przyczepami, trójkołowców, a nawet quada. Grupa w asyście policyjnych radiowozów przez Pianówkę i Goraj dotarła do Lubasza, skąd wróciła do Czarnkowa, a po przejeździe przez centrum miasta także na plac przy dworcu kolejowym. Kilka metrów dalej, pod wieżą ciśnień, trwał już piknik. Na głodnych czekały potrawy z grilla, na spragnionych zimne napoje, a poszukujący rozrywki siadali w pobliżu sceny, gdzie od popołudnia do późnej nocy koncertowały zespoły muzyczne. Przed publicznością wystąpiły: JoeKer z Poznania, Kwatera C2 z Trzcianki oraz Mirash z Bytomia. Szczególną atrakcją, nie tylko dla najmłodszych, była przejażdżka doskonale utrzymanym motocyklem EMZ Trophy 250, kojarzonym głównie z patrolami milicyjnymi. Nie zabrakło oczywiście szczerych życzeń urodzinowych od delegacji zaprzyjaźnionych z czarnkowskim klubów oraz prezentów, głównie pamiątkowych tablic, często oryginalnych w formie.
Intencją organizatorów spotkania była przede wszystkim integracja środowiska motocyklowego, ale również zmiana wizerunku motocyklisty w świadomości społecznej z niebezpiecznego pirata drogowego na spokojnego pasjonata. Wygląda na to, że sukces odniesiono na obu płaszczyznach, oficjalnie kończąc w ten sposób sezon motocyklowy w Czarnkowie.
Marcin Małecki
Fot.
Marcin Małecki
Ładuję plik...
Plakat
