W DRUGĄ ROCZNICĘ ŚMIERCI
Właśnie mija druga rocznica śmierci ks. kanonika Edmunda Klemczaka. Większości mieszkańców powiatu czarnkowsko - trzcianeckiego to postać znana, która na stałe pozostawiła ślad swej działalności, szczególnie wśród młodzieży i miłośników przyrody w Puszczy Noteckiej.
Ostatnie trzydzieści lat przed śmiercią, ks. kanonik mieszkał w Białej. To właśnie tam, przed miejscowym kościołem, w pierwszą rocznicę śmierci odsłonięto pamiątkową tablicę Pro Memoria, poświęconą ks. Edmundowi Klemczakowi. W minioną niedzielę, 15 lutego, również nie zapomniano o drugiej rocznicy śmierci ks. kanonika. O 9.30 rozpoczęła się uroczysta msza św. w intencji zmarłego kapłana, a uczestniczyli w niej liczni mieszkańcy Białej i okolicznych wsi oraz samorządowcy z gminy Wieleń. Liturgię odprawił ks. proboszcz Grzegorz Baranowski, a oprawę muzyczną zapewnili członkowie chóru "Lutnia" z Roska. Za udział w mszy św. i pamięć o duszpasterzu, dziękowała w imieniu miasta i gminy Wieleń Hanna Forbrich, a w imieniu lokalnej społeczności sołtys wsi Biała Krystyna Taraśkiewicz, która przypomniała: "18 lutego mija dwa lata od śmierci naszego czcigodnego duszpasterza, który zawsze służył Bogu i ludziom. Mieszkańcy Białej i okolic pragną czcić pamięć tego wielkiego człowieka, od którego otrzymaliśmy wiele życiowych drogowskazów. Księdzu Edmundowi Klemczakowi zawdzięczamy otwarcie na świat i rozwój terenów położonych w Puszczy Noteckiej. Pragniemy kultywować pamięć o nim. Zależy nam, aby przypominać szczególnie młodemu pokoleniu całe duchowe wsparcie i dobro jakie nam zostało dane oraz sprawowaną nad nami opiekę. Bo ksiądz Kanonik jak dobry ojciec, opiekował się nami i uczył nas jak godnie żyć w zgodzie z sobą i innymi oraz z poszanowaniem przyrody. Ks. kanonik zawsze podkreślał, że tu w lasach Puszczy Noteckiej, w jej sercu Białej, zostawił swoje serce…". Po liturgii mszy św. mieszkańcy Białej i przybyłe delegacje udały się przed kościół, gdzie pod tablicą pamiątkową złożyły wiązanki kwiatów i zapaliły znicze. Wśród delegacji nie zabrakło sołtysów okolicznych wsi, przedstawicieli gminy Wieleń i członków rodziny ks. Kanonika. I chociaż od śmierci kapłana Puszczy Noteckiej minęło zaledwie dwa lata to już dziś można powiedzieć, że pamięć o nim w Białej z pewnością przetrwa długie lata.
Marek Ambicki
Fot.
Beata Lewandowska
Fot.
Marek Ambicki
