Czarnkow.INFO - Internetowy Serwis Informacyjny
    Strona główna     Urzędy     Kultura i atrakcje     W mieście     Archiwum
Dzisiaj jest: 29 marca 2024, piątek.  Imieniny: Bertolda, Marka, Wiktora, Zenobii, Zenona



free counters


SZKOŁA CZEKA NA UCZNIÓW



Z dyrektorem Szkoły Podstawowej nr 1 w Czarnkowie Michałem Fąką, w przededniu inauguracji roku szkolnego, rozmawia Marek Ambicki.

Zbliża się nowy rok szkolny. Czym będzie się różnił od wcześniejszych?

Podstawowa różnica to taka, że nastąpiły zmiany ustawy w systemie, w efekcie których do szkoły nie przychodzą już sześciolatki z obowiązku. W związku z tym mam dużą dysproporcję między dziećmi w klasach z roku 2015/216, a 2016/2017. Poprzednio w klasach pierwszych mieliśmy dziewięć oddziałów - w tym roku są tylko dwa.

Jeden problem to mała liczba dzieci, a drugi to nadmiar kadry.

Dla trzech osób nie było oddziałów. Z kadrą udało mi się problem rozwiązać przy pomocy organu prowadzącego w taki sposób, że nie musiałem nikogo zwalniać. Stało się tak, bo pomogłem w 2015 r. przedszkolom przyjmując po jednej nauczycielce z przedszkola nr1 oraz nr2 i u nich nie trzeba było nikogo zwalniać. Teraz po prostu oddałem te nauczycielki do macierzystych jednostek (tam pozostaną sześciolatki). Nie przekonaliśmy rodziców dzieci sześcioletnich, aby ich dzieci wcześniej rozpoczęły naukę więc w bieżącym roku szkolnym, mamy tylko czworo sześciolatków. Dzięki decyzji organu prowadzącego utworzyliśmy dwa oddziały pierwszej klasy i to niezbyt liczne. W ten sposób zatrudnienie znalazła trzecia nauczycielka. W sumie nieco ponad trzydzieści dzieci będzie uczęszczać do klasy pierwszej. Mała liczebność to bardzo dobre rozwiązanie dla dzieci, a szkoła w przyszłym roku znowu będzie potrzebowała liczniejszej kadry.

A inne gminy, nie zasiliły szkoły pierwszoklasistami? Przecież ten problem dotyczy również mniejszych miejscowości, w których na trójkę czy czwórkę dzieci nie opłaca się tworzyć oddziałów?

Nie ma problemu z przyjmowaniem przez nas uczniów zamieszkujących w innych gminach. Są dzieci, których rodzice dojeżdżają do Czarnkowa do pracy i przywożą ze sobą dzieci Nie robimy żadnych problemów, tym bardziej, że subwencja idzie za uczniem.

Jak szkoła przygotowana jest do nowego roku szkolnego zarówno pod względem kadrowym jak i infrastruktury?

Kadrę mam zapewnioną, chyba żeby się coś wydarzyło w okresie wakacji o czym w dniu dzisiejszym jeszcze nie wiem. Projekt organizacyjny został przyjęty i nauczyciele go znają. Do końca kwietnia muszę przekazać organowi prowadzącemu założenia tzw. arkusza organizacyjnego i organ ten, w osobie burmistrza, go zatwierdza. Nauczyciele w kwietniu otrzymali wstępne informacje w jakich klasach będą uczyć. Mogą nastąpić jakieś minimalne zmiany, ale nie sądzę, aby były duże. Co do remontów, to do tych poważniejszych należy zbudowanie sanitariatów dla korzystających z boiska i miasteczka ruchu drogowego.

To będą zupełnie oddzielne pomieszczenia?

Nie. Wygospodarowaliśmy miejsce w budynku szkolnym, przy tylnym wyjściu na boisko. Nie będzie to więc oddzielny budynek. Wiatrołap i tylne wejście (tzw. "C") z sali gimnastycznej w kierunku boisk zostaną tak przebudowane, że powstaną tam sanitariaty dostępne z zewnątrz i pomieszczenie magazynowe na sprzęt sportowy. Co ważne, sanitariaty będą przystosowane do potrzeb osób niepełnosprawnych. Będą umywalki, pisuary, suszarki itd. Nie będzie problemów z podłączeniem ogrzewania, wody, czy kanalizacji, bo wszystko znajduje się w budynku szkolnym. Od września, czyli od rozpoczęcia roku szkolnego, powinno to już funkcjonować. Dotychczas ratowaliśmy się ustawionym tam toy toyem, ale wkrótce zniknie on z krajobrazu boiska. W związku z tym, że musieliśmy rozkuć podłogę w sąsiadującej z wiatrołapem klasie, pomieszczenie to będzie również wyremontowane. Zostaną wygipsowane i wymalowane ściany. Teraz kładziona jest masa samopoziomująca na podłogę i następnie położona zostanie wykładzina w miejsce płytek PCV. Remontujemy też pomieszczenie , które dawno nie było odnawiane, czyli gabinet kierownika świetlicy. W planie była jeszcze renowacja parkietu na dużej sali gimnastycznej. Jest to wynik reklamacji jaką złożyliśmy u wykonawcy na łuszczący się lakier. Wykonawca złożył reklamację u producenta, który początkowo jej nie uznał. Jednak po kolejnej reklamacji uznano jej zasadność i w ramach właśnie tej reklamacji ponownie będzie malowana podłoga. Te prace miały być już zakończone, ale wykonawca ze względu na nawał pracy zaproponował nowy termin - w czasie ferii zimowych.

A jeśli chodzi o termomodernizację szkoły? Wiem, że planowano ocieplenia budynków oświatowych i wymianę okien. Czy "Jedynka" jest na liście obiektów przewidzianych do termomodernizacji?

Jeden z etapów został w tym roku wykonany. Do szkoły został doprowadzony cieplik z Geotermii. Zarówno przedszkole nr1 jak i my mamy już teraz węzeł cieplny.

Czyli pozbyliście się kotłowni?

Nie pozbyliśmy się, bo elementy kotłowni są nam potrzebne do przetwarzania ciepła. Nie zrezygnowałem z kotłowni w takim sensie, że ją fizycznie zlikwidowałem. Kotły są dlatego, że są dwumediowe. Mają podwójny palnik, który wystarczy przestawić na gaz lub na olej opałowy. Pozostawiliśmy więc zbiorniki na olej opałowy i kotły, bo gdyby się cokolwiek stało z obecnym zasilaniem, będziemy mieli awaryjne źródło ciepłej wody.

Szkoła jest więc potrójnie zabezpieczona. Możecie palić gazem, olejem opałowym lub korzystać z cieplika.

Nie. Z gazu rezygnuję, ponieważ należy płacić za gotowość dostawy gazu. Muszę zamówić odpowiednią ilość gazu i w ten sposób zobowiązuję się do wykupienia tej ilości.

A jeśli nie wykorzystacie wykupionej ilości gazu?

To są kary, zarówno jeśli nie odbiorę określonej ilości jak też wtedy, gdy ją przekroczę.

To coś podobnego, do wróżenia z fusów. Nikt nie potrafi przewidzieć jaka będzie zima i ile potrzeba będzie opału.

Do tej pory jakoś sobie z tym radziliśmy. Korygowaliśmy zamówienia, korzystałem również z doświadczenia pracowników naszej gazowni i gazowni w Poznaniu. Pierwotnie zamówiliśmy trochę więcej żeby nie zabrakło, bo baliśmy się tych wysokich kar. Jednak po krótkim okresie eksploatacji, zrobiliśmy korektę w dół. I właściwie przez te lata mieściliśmy się w tej korekcie i nigdy nie płaciliśmy kary za to, że zużyliśmy więcej niż zamówiliśmy.

Dla dostawcy takie zamówienia, to komfortowa sytuacja.

Oczywiście, ale przecież to jest monopolista.

Wróćmy jednak do termomodernizacji. Jest w planach czy nie?

W planach jest. Wszystko zależy od środków finansowych, o których decyduje Urząd Marszałkowski w Poznaniu. Około dwóch tygodni temu rozmawiałem na ten temat, ale nie było jeszcze żadnej decyzji. Prawdopodobnie Poznań przesunął podjęcie decyzji w tej sprawie na drugą połowę sierpnia, a może nawet na końcówkę miesiąca. Trzeba przyznać, że potrzebne są duże pieniądze, ale w perspektywie da to ogromne oszczędności. Jeśli udałoby się pozyskać pieniądze z zewnątrz, to byłaby to zarówno dla miasta jak i dla naszego środowiska sytuacja bardzo korzystna, bo te środki, które w tej chwili musimy przeznaczać na opłacenie ogrzewania, moglibyśmy przeznaczyć na inne potrzeby. Stolarka w szkole jest kiepskiej jakości i gdyby ją wymienić na porządne okna, o innym współczynniku przenikalności, to oszczędności byłyby duże. Gdyby również mury dało się ocieplić, to byłaby naprawdę bardzo duża oszczędność. Porównujemy sobie dwa budynki. W starym budynku szkolnym są grube mury i wymienione okna. Zużycie ciepła jest tam na poziomie około1/3 tego, co w nowym budynku.

Czego nowego mogą się spodziewać w tym roku szkolnym zarówno uczniowie jak i rodzice? Czy przewidujecie wprowadzenie jakiś innowacji?

My już realizujemy innowacje. W tym roku akurat jej nie będzie ze względu na małą liczbę dzieci, ale innowację realizujemy miedzy innymi taką, że mamy klasy (w zbliżającym się roku - jedną na poziomie klas drugich i jedną w trzecich) realizujące "Program poprawy koordynacji ruchowej w klasach I-III przygotowujący do szkolenia sportowego" o poszerzonych zajęciach sportowych. I to jest cykl na lata, przynajmniej do ukończenia szkoły podstawowej. Czyli jeden oddział dzieci w roczniku, poddanych pewnej weryfikacji, ma dodatkową godzinę wychowania fizycznego w klasach 1-3 i będzie miał w przyszłości dwie godziny w klasach 4-6. To jest element będący w trakcie realizacji. Wystąpiliśmy również o środki do Urzędu Marszałkowskiego w ramach Regionalnego Programu Operacyjnego na lata 2014-2010, Poddziałania 8.1.2. Kształcenie ogólne poprzez zgłoszenie projektu konkursowego, który ma wpływać na rozwój umiejętności matematycznych "Matematyka w życiu codziennym".

Czyli powstanie klasa sportowa i matematyczna?

Nie można tego tak nazwać. Będzie to klasa, która realizuje program poprawy koordynacji ruchowej w klasach 1-3, przygotowujący do szkolenia sportowego. Ze względu na to, że jesteśmy szkołą promującą zdrowie, oprócz dbania o różne sprawy związane z żywieniem, jednym z elementów jest również dbałość i uczenie naszych dzieci uprawiania sportu i dbania o kondycję. Jednocześnie chcemy dać szansę tym dzieciom bardziej zdolnym sportowo, żeby mogły rozwijać swoje zdolności sportowe. Na poziomie szkoły podstawowej, nie idziemy w specjalizację. Uważamy, że na tym etapie należy dać dzieciom możliwość ruchu i poznania dużej liczby dyscyplin. A co je zainteresuje? Wyboru dokonają później. Jeśli chodzi o tę drugą grupę, to dotyczy zarówno uczniów mających trudności jak i zdolnych matematycznie. Liczymy, że to może objąć grupę 20-25 osób. Będą to zajęcia dodatkowe.

Czy wasza praca, polegająca na wyłonieniu uczniów zdolnych w danym kierunku, nie jest zmarnowana po opuszczeniu szkoły podstawowej?

Uważam, że nie. Wystarczy prześledzić wyniki młodzieży czarnkowskich szkół na różnego rodzaju zawodach sportowych i konkursach wychodzących poza obręb miasta. Jest się czym pochwalić i świadczy to właśnie o kontynuacji pracy zapoczątkowanej u nas, w szkole podstawowej.

Coraz głośniej mówi się o likwidacji szkół gimnazjalnych. Jakie jest pana zdanie na ten temat.

Uważam, że po szesnastu latach zbierania doświadczeń i rozwijania szkół gimnazjalnych, robiąc zmianę jaka jest planowana, zaprzepaszczany wieloletnią pracę nauczycieli gimnazjalnych, którzy wraz z organami założycielskimi potrafili znaleźć wiele pozytywnych rozwiązań. Likwidacja szkół gimnazjalnych była zasadna po pierwszym, drugim, czy trzecim roku złych doświadczeń. W tej chwili likwidacja tych szkół, po szesnastu latach ich funkcjonowania, jest nieporozumieniem.

Postęp jaki ma miejsce w każdej dziedzinie i ogromne tempo codziennego życia z pewnością przekłada się na postawę ucznia w szkole. Mówi się o trudnej młodzieży i trudnościach jakie mają z nią placówki wychowawcze. Czy nie uważa pan, że właśnie teraz rodzice powinni więcej czasu poświęcić swoim dzieciom i starać się je poskromić już w domu?

Cały czas zachęcam rodziców do współpracy ze szkołą. Ta współpraca nie ma polegać na tym, że nauczyciel ma przymykać oko na niedociągnięcia córki czy syna. My mamy wspólnie wychowywać tego małego człowieka. Przerażenie mnie ogarnia, kiedy przychodzi mama dziecka z pierwszej klasy i pyta co ma zrobić z dzieckiem, bo nie może sobie z nim poradzić. Zastanawiam się, co będzie później. Staramy się organizować spotkania z rodzicami i przyznam, że niepokoi mnie frekwencja. Spotkania organizujemy w ten sposób, że wcześniej informujemy rodziców o tematyce, a uczestniczą w nich nauczyciele klas np. 1-3 i rodzice uczniów tych klas. Na spotkaniach takich organizowanych z rodzicami klas młodszych frekwencja nie jest najgorsza, ale mogłaby być znacznie lepsza. Natomiast tam, gdzie się zaczynają problemy, czyli w tym trudnym wieku dojrzewania, rodziców jest znacznie mniej. A przecież staramy się tam przedstawiać tego typu problemy, z którymi się spotykamy i uważamy, że gdyby rodzic o pewnych rzeczach się dowiedział to nie byłoby tylu problemów lub wspólnie potrafilibyśmy je rozwiązać.

Czego do szczęścia brakuje dyrektorowi jednej z największych szkół podstawowych w regionie?

Miejscem, czy obiektem, który chciałbym, aby przybrał inną postać, jest szkolna aula. Chciałbym, aby tej auli można było nadać charakter sali projekcyjnej, teatralnej, z odpowiednim nagłośnieniem, z zaciemnieniem i ekranem. Teraz coraz większą rolę odgrywają multimedia. Są takie uroczystości w szkole, które można by urozmaicić i do tego właśnie przydałaby się taka aula.

Dziękuję za rozmowę i życzę, aby pana marzenia spełniły się jak najszybciej.



O serwisie  |   Dodaj do ulubionych  |   Ustaw jako startową  |   Miasto Czarnków  |   Miejskie Centrum Kultury
Redakcja Czarnkow.INFO: 64-700 Czarnków, os. Parkowe 21/37, tel/fax 600 545 261, czarnkow.info@onet.pl
© Marcin Małecki Jacek Dutkiewicz 2004-2024. Wszelkie prawa zastrzeżone.