ZAKOŃCZENIE SEZONU MOTOCYKLOWEGO
Po majowym otwarciu sezonu motocyklowego, w drugą sobotę września przyszedł czas na jego zamknięcie, oczywiście tylko symboliczne, gdyż powakacyjna pogoda pozostaje słoneczna i ciepła. Członkowie Tur MC Poland Prospect Chapter Czarnków zaprosili fanów jednośladów na paradny przejazd i piknik.
Po godzinie 14, na placu w okolicach czarnkowskiego dworca kolejowego, zaczęli pojawiać się pierwsi motocykliści. Z minuty na minutę pojazdów przybywało, by w kulminacyjnym momencie zająć całą dostępną drogę wzdłuż torów. To bez wątpienia zasługa organizatorów, choć duży wpływ, przekładający się na frekwencję, miała też pogoda. Dzień był słoneczny i ciepły, a na otwartej i osłoniętej przestrzeni momentami niemal upalny, zwłaszcza dla osób ubranych w czarną, często skórzaną odzież. Dokładnie o godzinie 15.30 ruszyła parada złożona z motocykli, trójkołowców, quadów, skuterów, a nawet motoroweru marki Komar z 1973 roku. Grupa w asyście policyjnych radiowozów przez Pianówkę i Goraj dotarła do Lubasza, skąd przez Dębe wróciła plac. Kilka metrów dalej, pod wieżą ciśnień, trwała już biesiada. Na głodnych czekały potrawy z grilla, a na spragnionych zimne napoje, wszystko w asyście muzyki rockowo - bluesowej sączącej się z głośników. Nowością w stosunku do poprzednich edycji były kramy z odzieżą i przypinkami. Wieczorem biesiada skupiła się w okolicach sporego ogniska, gdzie śpiewano przy akompaniamencie gitary, wspominano miniony sezon i snuto plany na kolejny rok.
Niezmiennie intencją organizatorów spotkania była integracja środowiska motocyklowego, ale również zmiana wizerunku motocyklisty w świadomości społecznej z niebezpiecznego pirata drogowego na spokojnego pasjonata. Wygląda na to, że z sukcesem na wszystkich płaszczyznach oficjalnie zakończono kolejny sezon motocyklowy.
Marcin Małecki
Fot.
Marcin Małecki
Tak było w zeszłym roku
Plakat