MIKOŁAJKOWA SOBOTA NA DWÓCH KÓŁKACH
Kończący się rok był wyjątkowy dla czarnkowskiej Rowerowej Sekcji Turystycznej. Tradycyjne wyjazdy i rajdy rowerowe wzbogacone zostały o imprezy i wydarzenia związane z jubileuszem 20 - lecia grupy, co nie zmieniło faktu, że sezon wycieczek rowerowych kończy "Mikołajkowa sobota na dwóch kółkach".
W sobotę, 7 grudnia, patronat świętego Mikołaja zmobilizował 21 osób, które mimo bardzo niekorzystnej pogody zameldowały się na starcie przed Czarnkowskim Domem Kultury. Silny wiatr i obfite opady deszczu już na początku utrudniały wyjazd, więc dopiero po kilku minutach oczekiwania i wypatrywania błękitu nieba grupa wsiadła na rowery, by skierować się ścieżką rowerową do Śmieszkowa. Po krótkim odpoczynku i ponownym założeniu kurtek przeciwdeszczowych rowerzyści dojechali do Prusinowa, a następnie do Sławna. Tutaj nastąpiła dłuższa przerwa, która dała nadzieję na poprawę aury. Jak się okazało tylko przez chwilę pogoda była łaskawa, bo ponownie rzęsisty deszcz zaczął utrudniać pedałowanie, a dodatkowy kłopot sprawiła grząska, polna droga. Mimo tych niedogodności grupa w doskonałych humorach i uśmiechem na ustach dotarła na półmetek w Lubaszu przygotowany przez radnego gminy Pawła Dobosza wraz z żoną Agnieszką i córką Amelką. Oprócz gospodarzy turystów powitał święty Mikołaj, który każdemu uczestnikowi wręczył drobny świąteczny upominek. Potem przyszedł czas na uzupełnienie kalorii pieczonymi kiełbaskami z ogniska, gorącymi napojami oraz przepysznymi ciastami. Przyjemna temperatura z ogniska nie zachęcała do opuszczenia tych gościnnych progów, ale po kilkudziesięciu minutach spędzonych na sympatycznych rozmowach grupa ponownie wsiadła na rowery, by przez Miłkowo, Stajkowo i Bzowo dotrzeć do Goraja. W tej miejscowości tradycyjnie krótki odpoczynek był oficjalnym zakończeniem rajdu, a lekko zmęczony, przemoczony i zziębnięty peleton tuż przed godziną 14.00 dotarł ponownie do Czarnkowa pokonując blisko 30 kilometrów.
Paweł Zajda
Fot.
Paweł Zajda
Tak było w zeszłym roku
