OGÓLNOPOLSKI STRAJK KOBIET
W poniedziałek, 26 października, punktualnie o godzinie 16 w całym kraju rozpoczęły się kolejne protesty przeciwko decyzji Trybunału Konstytucyjnego w związku z delegalizacją dotychczas obowiązujących przepisów dopuszczających aborcję ze względu na wady medyczne płodu.
Po serii spontanicznych manifestacji, które od czwartku przetaczały się przez ulice polskich miast, członkinie i sympatyczki Ogólnopolskiego Strajku Kobiet wezwały wszystkich niezgadzających się z zaistniałą sytuacją do wzięcia udziału w akcji "Blokada" polegającej na paraliżu ruchu drogowego i prezentacji własnych poglądów. Demonstracje odbyły się nie tylko w dużych miastach, ale również w mniejszych miejscowościach, w tym także w Czarnkowie, gdzie protestujący spotkali się na placu Wolności. Wśród około 800 osób przeważali młodzi ludzie, czemu trudno się dziwić, gdyż to głównie ich dotkną wprowadzone zmiany. Trasa tzw. "spaceru" wiodła deptakiem i ulicą Kościuszki do ronda Jana Pawła II, następnie ulicą Wroniecką do ronda na placu Karskiego (Bartoszka) i dalej ulicą Rybaki do ronda Browar, skąd nastąpił powrót na plac Wolności. W trakcie marszu prezentowano transparenty i wznoszono okrzyki z ogólnym przekazem braku zgody na dyskryminację kobiet, skandowano też, głównie niecenzuralne, hasła przeciwko partii rządzącej i jej prezesowi. Manifestacja przebiegła spokojnie pod eskortą kilku policyjnych radiowozów, których obsady z powodzeniem dbały o bezpieczeństwo pieszych i płynność ruchu kołowego.
Szkoda, że rządzący podejmują tak kontrowersyjne decyzje w czasie pandemii, mając świadomość, iż wywołają niepokoje społeczne, a tym samym zagrożenie dla zdrowia i życia obywateli, o które, jak widać, tyko rzekomo się troszczą. Z kolei mieszkańcy Czarnkowa powinni być z siebie dumni, gdyż celująco odrobili lekcję wychowania obywatelskiego.
Marcin Małecki
Fot.
Marcin Małecki