BRYDŻOWE MISTRZOSTWA POWIATU
W sobotnie przedpołudnie, 11 października, w sali Czarnkowskiego Domu Kultury, pod patronatem Starosty Powiatu, odbyły się I Otwarte Mistrzostwa Powiatu Czarnkowsko - Trzcianeckiego w Brydżu Sportowym Par.
Był to pierwszy turniej w Czarnkowie zorganizowany przez Stowarzyszenie Miłośników Brydża "Dama Pik". Turniej mógł się odbyć dzięki wsparciu finansowemu uzyskanemu w drodze konkursu ofert na realizację zadania publicznego. W imieniu starosty przybyłych zawodników przywitał wiceprzewodniczący Rady Powiatu Waldemar Pawłowski. Radny otworzył zawody, grał, a następnie najlepszym parom wręczył puchary i nagrody rzeczowe. W turnieju walczyli zawodnicy z Trzcianki, Piły, Krzyża, Chodzieży, Wałcza, Rogoźna, Jastrowia, Skoków i oczywiście z Czarnkowa.
Brydżyści rywalizowali w trzech kategoriach: open, najlepsza para "Damy Pik" oraz najlepsza para o współczynniku klasyfikacyjnym do 0,5. Zwycięzcami kategorii open i naturalnie Mistrzami Powiatu Czarnkowsko - Trzcianeckiego okazała się para Piotr Solecki (RCK&FluxMedical Rogoźno) i Robert Włodkowski (Ziemowit Złotów). Tuż za nimi uplasowała się para Stanisław Janik (Kartel Gorzów) i Janusz Wygowski (RCK&FluxMedical Rogoźno). Trzecie miejsce i tytuł II wicemistrzów wywalczyła para Jolanta Ziętara i Rafał Junik reprezentująca barwy Budowlanych Chodzież. Najlepszą parą o współczynniku klasyfikacyjnym do 0,5 w tegorocznych mistrzostwach zostali Józef Malinowski i Jerzy Pucek, zawodnicy niezrzeszeni. Puchar dla najlepszej pary Stowarzyszenia "Dama Pik" wywalczyli Jolanta Ziętara i Rafał Junik. Nagrody rzeczowe otrzymało siedem pierwszych par. Oprócz już wymienionych nagrodzono pary: Radzisław Oczkowicz i Jan Olkowicz (Piła), Jerzy Gurzęda i Andrzej Czepnik (Czarnków - Piła), Ryszard Hamling i Sebastian Nowak (Chodzież), Janusz Musiałowicz i Wiesław Hilbrecht (Piła). Wśród pozostałych zawodników wylosowano kilka miłych upominków.
Około godziny 16, po smacznym bigosie i kiełbasie, w oczekiwaniu na wieczorny mecz reprezentacji Polski w dobrych nastrojach zawodnicy rozjechali się do domów.
Rafał Junik