POZNAŃSKI PÓŁMARATON ZA NAMI
Jednym z regionalnych, a po części też ogólnopolskich kultowych wydarzeń sportowych okresu wczesnej wiosny jest PKO Poznań Półmaraton. W odbywającej się już po raz czternasty imprezie biegowej wzięła również udział silna reprezentacja czarnkowskich zawodników.
W niedzielę, 3 kwietnia, stolica Wielkopolski przywitała ponad sześć tysięcy biegaczy momentami słoneczną, choć zimną, wręcz mroźna aurą. Jednakże warunki te całkowicie rekompensowała poprzedzająca rozpoczęcie rywalizacji dynamiczna wspólna rozgrzewka, zapewniona w strefie startowej, zlokalizowanej w bliskości kompleksu Międzynarodowych Targów Poznańskich. Nade wszystko jednak wszelkie trudy niwelowała niepowtarzalna atmosfera zawodów, którą tworzyli nie tylko organizatorzy, ale przede wszystkim kibice - mieszkańcy Poznania, którzy na ulicach centrum swojego miasta wspierali żywiołowo zawodników.
Reprezentanci grodu Janka z Czarnkowa w składzie Natalia i Krzysztof Frąckowiak, Anna Glazer, Martyna Wesołowska, Tomasz Marchlewski, Jacek Mituta, Michał Grupiński i Paweł Garstka z powodzeniem ukończyli zmagania z trasą wiodącą finalnie znów w okolice ulic przyległych do hal MTP. Na uwagę w tym miejscu zasługuje zarówno debiut Natalii Frąckowiak na dystansie półmaratońskim, jak i samozaparcie oraz konsekwencja pozostałych nadnoteckich biegaczy, którzy już nie po raz pierwszy "mieli w nogach" 21 kilometrów.
Wszyscy śmiałkowie docierający sukcesywnie na upragnioną metę nagradzani byli jak zawsze oryginalnie wykonanym medalem imprezy. Zawarte na nim motywy graficzne nawiązywały w tym roku do szczególnego jubileuszu, jakim jest setna rocznica powstania Kolejowego Klubu Sportowego Lech Poznań. Poza konotacjami chronologicznymi awersu i rewersu, rant medalu zdobiło też wymowne motto Wiary Lecha "Nigdy Się Nie Poddawaj", które jednocześnie może być ponadczasowym credo każdej biegaczki i każdego biegacza.
Czarnkowianie powrócili do domów z poczuciem udanego współzawodnictwa, lecz tej wiosny nie powiedzieli jeszcze ostatniego słowa. Już oczekują choćby najbliższego wronieckiego Biegu Wielkanocnego, później zaś niektórych czeka m.in. Runmageddon Poznań, Gontyniec Ultra Trail w Chodzieży, czy wreszcie ekstremalna czerwcowa Formoza Challenge w Obornikach. Nade wszystko jednak majowa autorska impreza klubu, którą stanowi II Czarnkowski Bieg Otwartych Serc.
Paweł Garstka
KAMA Run - Akademia Biegowa Czarnków