DO SZOPY, HEJ PASTERZE - DUDZIARZE


Zakończyła się XXIII edycja Międzynarodowych Spotkań Kolędników "Do szopy, hej pasterze - dudziarze". W tym roku program imprezy był wyjątkowo bogaty. Przyjechali muzykanci z Irlandii, Portugalii, Bułgarii, Słowacji, Białorusi oraz wystąpiło kilka rodzimych kapel. Tradycyjnie kolędowano w miejscowym kościele, Gminnym Ośrodku Kultury oraz Gorzelni 505.

Dudziarska impreza w Połajewie stała się jednym z największych wydarzeń w powiecie. Ma liczne grono zwolenników oraz stałych bywalców. Kolędowanie rozpoczęło się już w minioną sobotę biesiadą dudziarską w obiekcie Gorzelni 505. Kolejnego dnia zespoły, goście oraz mieszkańcy Połajewa wzięli udział we mszy św. przed obrazem Mateusza Kosiora "Pokłon pasterzy". Renesansowy tryptyk przedstawia scenę Bożego Narodzenia z pasterzami i dudziarzami. Warto przypomnieć, że właśnie to unikatowe dzieło stało się pretekstem organizacji występów dudziarzy z całej Polski, a później i zagranicy w Połajewie. Dziś impreza ma już międzynarodową rangę oraz wsparcie wielu ważnych instytucji. Organizatorami, oprócz Urzędu Gminy, jest Urząd Marszałkowski oraz Muzeum Instrumentów Muzycznych w Poznaniu. W tym roku wydarzenie swoją obecnością zaszczycili poseł na Sejm Grzegorz Piechowiak oraz ks. biskup Jan Glapiak, który odprawił mszę poprzedzającą kolędowanie w GOKu. W trakcie oficjalnego powitania do zgromadzonych gości zwrócił się parlamentarzysta Grzegorz Piechowiak - "Bardzo się cieszę, że Połajewo pielęgnuje tak wspaniałe tradycje muzyczne. I jest to jak widzę i słyszę kultura przez duże "K". Sztuka w dużych ośrodkach miejskich jest oczywista, są kina, teatry, opery. Okazuje się jednak, że ta lokalna też ma się znakomicie i zasługuje na najwyższe uznanie. Gratuluję wszystkim zaangażowanym w to przedsięwzięcie. Przy okazji pozwolę sobie złożyć Państwu życzenia noworoczne. Trzy najważniejsze życzenia. Po pierwsze wyjdźmy z pandemii. Po drugie niech pomyślnie skończy się wojna na Ukrainie. Ten konflikt zagraża całemu światu i trzeba go zakończyć jak najprędzej. Trzecie życzenie, to znalezienie wspólnego mianownika dla działań w naszym kraju. Pomimo, że różni nas wiele, to szukajmy tego co nas łączy. Bądźmy dla siebie życzliwi, wyrozumiali i uśmiechnięci. Wszystkiego dobrego na Nowy Rok."

W kościele pw. św. Michała Archanioła i na scenach Połajewa wystąpili:
Chór Cecylia - dyr. Marek Frąckowiak - jest to jeden z najbardziej znanych i utytułowanych chórów w Wielkopolsce. Zespół ma za sobą 127 lat pracy i tradycji. Przetrwał czasy wojen i realnego socjalizmu, by towarzyszyć od początku spotkaniom kolędników w Połajewie. Koncertują w całej niemal Polsce, a także są ozdobą wielu lokalnych uroczystości.

Rodzinny zespół góralski Majerczyków z Podhala - przyjechali prosto z zaśnieżonych gór. Wykonali kolędy i pastorałki beskidzkie składając przy okazji widzom tradycyjne góralskie życzenia świąteczne i noworoczne.

Kapela Barysznikawych Volha / Eugen - zespół tworzy małżeństwo Olga i Eugeniusz z Białorusi. Jak usłyszeliśmy połączyła ich pasja do folkloru, który obecnie prezentują w Gdańsku, po wyjeździe - ucieczce z nieprzychylnej ludziom pragnącym wolności Białorusi. W Polsce promują idee niekrępowanej działalności etnicznej w sferze kultury i sztuki.

Koledarite NUFI - pochodzą z miejscowości Kotel w Bułgarii. Przyjechali z Rodopów, które znajdują się na południu tego kraju. Są absolwentami bądź słuchaczami Narodowej Szkoły Sztuk Folklorystycznych w Bułgarii. W Połajewie znaleźli się dzięki Bułgarskiemu Instytutowi Kultury, prezentując muzykę oraz kulinaria przy okazji występów. Ciekawostką występu było imponujące współbrzmienie akordeonu Weltmaister z dudami.

Betlehemcy ze Słowacji - zespół Lubomira Tatarki gości na połajewskiej scenie od wielu lat. Nie trzeba go przedstawiać. Znają go i szanują w Połajewie wszyscy. Jak zwykle zachwycił profesjonalnie wykonaną muzyką i śpiewem z drugiej strony Tatr.

Gaiteiros de Freiria Portugalia - przyjechali z przedmieść Lizbony znad wybrzeża Atlantyku. Z miejsca, które jest najdalej wysuniętym na zachód kawałkiem Europy. Działają przy swojej parafii od trzech pokoleń. Są zapraszani na liczne uroczystości kościelne i wydarzenia sztuki plenerowej. Tradycje dudziarskie Portugalii sięgają XII wieku, kiedy to dudziarze towarzyszyli armii. Obecnie ich występy towarzyszą zdecydowanie innym wydarzeniom.

Red Cow Lane z Dublina - sześcioosobowy zespół muzyczny przyjechał z Irlandii. Jak się okazało muzyka Zielonej Wyspy jest pełna dudziarskich brzmień. Irlandzkie dudy są jednak nieco inne niż dobrze nam znane szkockie. Są bardziej wyrafinowane brzmieniowo i dają więcej możliwości. Ich skala i mechanizm są na wyższym poziomie. W średniowieczu dudziarze poprzedzali kolumny wojowników, zagrzewając ich do walki i nadając rytm marszu. Wtedy miały ponad dwa metry wysokości. Szef zespołu, prowadzi w Dublinie tradycyjny pub, w którym grają jego muzycy. Skład zespołu uzupełniają fleciści i banjo.

Nie można też zapomnieć o rodzimych zespołach. Z wielkim aplauzem przyjęto występ przedszkolaków z "Baśniowej Krainy", a także uczniów ze Szkoły Podstawowej im. Arkadego Fiedlera w Połajewie. Uzupełnieniem zagranicznych zespołów byli Dudziarze z Wielkopolski (Połajewo, Szamotuły, Stęszew, Poznań) pod kierownictwem Romualda Jędraszaka, Kapela Koźlarska Ludowego Ogniska Muzycznego Dąbrówka Wlkp., ZOK Zbąszynek, Kolędnicy z Gwiazdą - rodzina Pankowskich z Boruszyna oraz miejscowa Orkiestra Dęta Ireneusza Mazurka. Do zobaczenia za rok.
Piotr Keil




Fot. Piotr Keil

Tak było w zeszłym roku - relacja

Redakcja Czarnkow.INFO: 64-700 Czarnków, os. Parkowe 21/37, tel/fax 600 545 261, czarnkow.info@onet.pl
© Marcin MaÅ‚ecki Jacek Dutkiewicz 2004-2024. Wszelkie prawa zastrzeżone.