PIĘKNO DOLNEGO ŚLĄSKA I CZECH
Śmiało można powiedzieć, że kilkudniowe wrześniowe wyjazdy Lubaskiego Katolickiego Towarzystwa Uniwersytetów Ludowych to już tradycja. Niestety czas pandemii wymusił przerwę, ale w tym roku ponownie wyruszono na szklak, który w dniach od 13 do 17 objął Dolny Śląsk, Pragę i Skalne Miasto.
Pierwszego dnia członkowie i sympatycy towarzystwa odwiedzili Kościół Pokoju w Jaworze, następnie z przewodnikiem w stroju rycerza zdobyli „górską warownię”, czyli zamek w Bolkowie. W godzinach popołudniowych podziwiano przepiękne pocysterskie opactwo w Krzeszowie, które jest europejską perłą baroku. Na nocleg wybrano Łężycę niedaleko Kudowy, gdzie spędzono też kolejne noce z wieczorami pod znakiem śpiewów, żartów i kibicowania. Drugi i trzeci dzień wycieczki upłynął na podziwianiu piękna Pragi, zwłaszcza najbardziej charakterystycznych miejsc, między innymi: mostu Karola, placu Wacława, katedry św. Wita, kościoła z figurą praskiego „Jezulatka”, czy dzielnicy żydowskiej. Celem czwartego dnia było sanktuarium w Wambierzycach, gdzie zwiedzono obiekty sakralne i ciekawe przedstawienie ruchomej szopki. Stamtąd grupa udała się do Kudowy Zdroju, by odwiedzić słynną kapliczkę czaszek. Popołudnie to już spacer ścieżkami skalnego miasta w czeskim Adrspach, gdzie można podziwiać niezwykłe formacje skalne oraz odbyć krótki rej po jeziorku. Ostatni dzień rozpoczęła msza św. w sanktuarium w Bardo Śląskim, po której zwiedzono miejscowe muzeum oraz niezwykłą ruchomą szopkę, która zawiera elementy współczesne. Punktem kończącym wycieczkę był ogród botaniczny w Wojsławicach, który charakteryzuje się bogatą kolekcja roślin zgromadzonych na kilku hektarach. Myślę, że wszystkim wycieczka się podobała, bo już zrodziły się plany przyszłorocznej.
Sławomir Łapawa